Wróciłam


02 września 2008, 16:26

Wróciłam ze szkoły i chcę powiedzieć, że jak na razie jest źle, żeby nie było, że beznadziejnie. W każdym razie fajnie nie jest, poczekam, za tydzień powinno być lepiej. Znam tak z ponad pół klasy. Problem jest taki, że są trzy dziewczyny które wyglądają i zachowują się na takie przyszłe najpopularniejsze, a ja oczywiście chciała bym do takiej chociaż elitki klasowej należeć ale z tym nie powinno być problemu. w każdym razie spokojne osoby alkoholu nie piją, a ja bardzo lubię, więc chcę mieć z kim oczywiście. No i też o jakimś dopalaczu to ciągle marzę. Wśród takich osób na pewno będzie jakaś co zna dilera czy kogo innego. Na razie chodzę po szkole z klasą lekko oszołomiona, ale to się zmieni mam nadzieję, że od jutra. Jest jeszcze jedno. Przez ten stres zjadłam całe śniadanie, kanapkę w szkole, pączka pod blokiem na poprawę nastroju, a później obiad.

Dlatego mam do was taką prośbę, że jeśli macie sposoby na poprawę samopoczucia to bardzo mile jest to widziane w komentarzach.

No i jeszcze dodam, że mam 37 stopni, stan podgorączkowy dlatego się dziwnie strasznie czuje.

Mam taki mały plan, a przedstawia on się tak:

    Jutro na otrzęsinach nie będę zestresowana, ale zamiast tego     będę się świetnie bawić (w końcu to i tak nie do uniknięcia) 

    Z tam tymi dziewczynami spróbuję nawiązać jakąś rozmowę         to jeszcze początek roku, więc teraz będzie się wszystko          ustawiać kto z kim łazi i w ogóle 

    Nie będę szmać na poprawę nastroju lecz ćwiczyć

    Na przerwach zamiast siedzieć i kulić się z klasą chodzić po         szkole i zwiedzać, a to do sklepiku,                                         a to książkę wypożyczyć, czy coś

    Rozmawiać ze znanymi mi osobami nie z klasy i umacniać z      nimi kontakty

    Wstawać o 6.00 by się odstwić i dobrze przygotować do             danego dnia

I to chyba będzie tyle na dziś, jutro dowiecie się jak mi poszło.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz