15 października 2008, 17:42
Wczoraj wróciłam upita ma maxa, byłam na urodzinach koleżanki, byłyśmy na wałach i był z nami jeden chłopak, jedna dziewczyna z nim się tak lizała a druga go ruchać chciała, tak się vodką upiłam że nie mogę i po prostu co wstałam to zaraz gleba i sruu i sruu do tego jeszcze się tyle najarałam później nam się sok skończył do popitki vodki więc piwem zaczęłyśmy popijać ciągle się przewracałam na głowę i zaraz rzygałam, do szamki nic nie było :-( ale opierdol mam na maxa nie mogę już nigdzie bez wiedzy mamy wychodzić i ciągle o wszystko ją pytać. Pytała czy było warto, bo teraz nie mogę nigdzie na żadne imprezki chodzić, powiedziałam że nie, ale tak naprawdę gdy sobie wszystko przypomnę to bym zrobiła to jeszcze milion razy tylko już wiem żeby się mniej trochę spijać bo przejeb jest wtedy. A co do tego że nie mogę nigdzie wychodzić sobie tak po prostu to już mam plan, że będę jej mówić, że idę na SKS`y, a tak na prawdę to gdzieś na miasto czy coś:-DDD. BYŁO ZAJEBIŚCIE :-D :-D:-D:-D:-D KC WSZYSTKICH